Praga w jeden dzień czy to możliwe? I co warto zwiedzić w Pradze? Na co zwrócić uwagę i jak zorganizować taką wycieczkę? Na wszystkie te pytania odpowiem w poniższym wpisie.

Praga w jeden dzień

Praga przywitała nas przepiękną i słoneczną pogodą. Poczułam prawdziwy powiew lata i to faktycznie był to mój ostatni tak ciepły dzień w tym roku. W Pradze byliśmy w październiku, więc równie dobrze mogło być naprawdę zimno. Przez jakiś czas zastanawialiśmy się, w jaki sposób najlepiej się tam wybrać i co warto zobaczyć w Pradze. Mieliśmy na nią tylko jeden dzień i do wyboru dwie opcje: dojazd autem i zwiedzanie na własną rękę lub zakup wycieczki zorganizowanej. Wygodniejszym rozwiązaniem okazała się jednak gotowa wycieczka jednodniowa z przewodnikiem. Zapłaciliśmy za nią 88 zł od osoby. Wybraliśmy biuro podróży “Zielona Dolina”. Zbiórka była o 9:00 rano, a powrót o 21:30. Wyjazd autokarem był z Karpacza, ponieważ Pragę odwiedziliśmy przy okazji jeszcze innego wyjazdu. Dojazd w jedną stronę trwał trochę ponad 3 h, ale podróż umiliła nam nasza Pani przewodniczka, która w drodze opowiadała różne ciekawostki i historyjki na temat Pragi.

Co warto zobaczyć w Pradze

Jako że nasza wycieczka do Pragi była zorganizowana, to udało nam się zobaczyć najważniejsze atrakcje tego pięknego miasta. Zwiedzanie zaczęliśmy od punktu widokowego przy klasztorze na Strahov Garden. Z tego miejsca można zrobić piękne zdjęcia panoramy Pragi.

Następnie udaliśmy się w stronę muzeum Miniatur. Zaraz obok znajduje się browar, gdzie można napić się piwa klasztornego. Restauracja nazywa się Great Monastery Restaurant (Velká klášterní restaurace). Piwo w Pradze jest naprawdę dobre, więc warto się tu zatrzymać na dłuższą chwilę i skosztować co nieco.

Minęliśmy pomnik Statue of Edvard Benes i poszliśmy w stronę placu hradczańskiego. Tuż obok znajduję się Loreta. Jest to kompleks barokowych budynków sakralnych. Co ciekawe przy placu hradczańskim stoi aż pięć pałaców: Pałac Schwarzenbergów, Pałac Arcybiskupi, Pałac Sternbergów, Pałac Toskański oraz Pałac Martinicki.

Przed Zamkiem na Hradczanach, inaczej zwanym zamkiem praskim znajduje się brama z posągami walczących tytanów. Pod bramą na warcie stoi dwóch strażników. Każdego dnia około 12 w południe odbywa się uroczysta zmiana warty. Aktualnie zamek jest siedzibą prezydenta Republiki Czech.

W oddali widać już zamek praski.

Tytani na bramie zamku praskiego.

Przed bramą na zamek praski stoi dwóch strażników. Co chwilę ktoś podbiega stanąć obok, aby zrobić sobie zdjęcie.

Następnie udaliśmy się do bramy gdzie była kontrola. Warto pamiętać, aby nie zabierać ze sobą żadnych ostrych przedmiotów, bo z nimi niestety nie wejdziemy. Przeszliśmy na drugi dziedziniec, gdzie znajduje się barokowa fontanna.

Kolejno przeszliśmy na trzeci dziedziniec, gdzie znajduje się Katedra Św. Wita Wacława i Wojciecha. Katedra jest ogromna, a wokół zbyt mało miejsca aby sfotografować ją w całości. Najłatwiej jest zrobić zdjęcie albo góry katedry, albo dołu. Niedaleko znajduje się również pomnik Obelisk at Prague Castle oraz Statue of Saint George.

Góra i dół katedry Św. Wita.

Następnie poszliśmy w stronę dziedzińca pałacowego oraz placu i bazyliki Św. Jerzego. Poszliśmy wzdłuż bazyliki Św. Jerzego w stronę czarnej wieży, przez którą wyszliśmy z terenu zamku. Większość osób udaje się od razu na prawo na punkt widokowy na miasto Vyhlidka u Cerne veze. Warto jednak pójść kawałek dalej, przejść przez małą bramę przy drodze po lewej i wyjść prosto na ogrody winne. Stamtąd mamy piękny widok na miasto. W oddali można nawet wypatrzeć Most Karola.

Następnie idziemy przez winnice wąskimi schodami i wychodzimy na początku starych zamkowych schodów. Stamtąd udajemy się do pałacu Wallensteina, który jest siedzibą Senatu Republiki Czeskiej. Dookoła pałacu znajduje się przepiękny ogród. Widok jest niesamowity, piękna roślinność, staw, w którym pływają kaczki i ogromne ryby. Kawałek dalej jest fontanna. A na zielonej trawce przechadzają się kolorowe pawie. Trochę dalej w następnej części ogrodu znajduje się ogromna rzeźba mająca przypominać zastygniętą lawę na ścianach. W tym ogrodzie po prostu miało się ochotę posiedzieć i popodziwiać piękną naturę. Żałowałam, że nie zostaliśmy tam trochę dłużej.

Przepiękne ogrody Wallensteina.

Wygrzewający i relaksujący się w słońcu paw 🙂

Z lewej strony ściana z rzeźbą przypominającą zastygniętą lawę. A obok pan sikający ale o tym trochę niżej.

Kolejnym punktem naszej wycieczki był słynny Most Karola. Poszliśmy w stronę rzeki Wełtawy. Przechodziliśmy koło muzeum Franza Kafki, gdzie obok znajduje się rzeźba Davida Černego dwóch sikających panów o nazwie “Sikający”. Ta rzeźba budzi spore zainteresowanie wśród turystów :). Zaraz obok są schodki do miejsca, z którego można zrobić piękne zdjęcia Mostu Karola.

Most Karola.

Następnie cofnęliśmy się do głównej ulicy i poszliśmy w stronę Mostu Karola.

Po drodze przechodziliśmy koło jednej z najwęższych ulic świata. Mieści się ona pomiędzy dwoma budynkami, a jej szerokość to 50 cm i długość 10 metrów. Jeśli w połowie drogi spotkałyby się dwie osoby, to miałyby nie lada problem, aby się wyminąć. Dlatego też władze miasta wprowadziły sygnalizację świetlną. Raz idą ludzie z jednej strony, a potem dopiero z drugiej.

Z lewej strony jedna z najwęższaych ulic na świecie. A po prawej złoty pies na moście Karola.

Prawie jak w Wenecji 🙂 .

Idąc dalej, w końcu dochodzimy do Mostu Karola. Na moście jest pełno turystów. Są takie tłumy, że ciężko jest zrobić zdjęcie. Jedną z popularniejszych rzeźb na moście jest rzeźba św. Jana Nepomucena. Pod posągiem świętego znajduje się płaskorzeźba prezbitera ze złotym psem. Aby dosięgnęło nas szczęście, powinniśmy pomyśleć życzenie i podejść do płaskorzeźby oraz dotknąć złotego psa. Pod tym posągiem jest dość spora kolejka, ponieważ każdy turysta chce, aby spełniło się jego życzenie.

Rzeźba św. Jana Nepomucena ze złotym psem na moście Karola.

Tłumy na Moście Karola. Na samym końcu mostu Karola znajduje się staromiejska Wieża Mostowa.

Widok na rzekę Wełtawę z Mostu Karola.

Most Karola łączy dzielnice Malá Strana i Staré Měst.

Na końcu mostu zaraz przed bramą z lewej strony zeszliśmy schodkami w dół. Można było tam zrobić przepiękne zdjęcia w stronę zamku. Mnie ten widok przypomniał co nieco widok miasta Porto w Portugalii.

Następnie przy Kościele Rzymskokatolickim pw. Najświętszego Zbawiciela jest bardzo niebezpieczne przejście. Duży ruch samochodów, a tramwaje podobno nie zatrzymują się i nie zwracają uwagi na pieszych, jak mają zielone światło, dlatego trzeba bardzo uważać i na czerwonym nie wchodzić na ulicę.

Na ulicy Havelska znajduje się uliczny market, gdzie można kupić różnego rodzaju pamiątki. Tutaj też mieliśmy czas wolny. Udaliśmy się do restauracji Restaurace Staré časy na ulicy Rytirska.

Na zakończenie poszliśmy obejrzeć Ratusz staromiejski w Pradze, na którym znajduje się praski zegar astronomiczny. Skonstruowany został 1410 roku i jest jednym z najbardziej znanych zegarów astronomicznych na świecie. Składa się z trzech głównych części: astronomicznej, kalendarzowej i animacyjnej.

Ratusz staromiejski, na którym znajduje się praski zegar astronomiczny.

Później przeszliśmy przez Most Svatopluka Čecha i zakończyliśmy wycieczkę.

Jeżeli jesteście ciekawi co warto zjeść w Pradze, to zapraszam do wpisu:

7 rzeczy, które warto zjeść w Pradze.

Pragę polecam z całego serca. Jest naprawdę przepiękna i urokliwa. Podczas tego jednego dnia trochę ją zobaczyliśmy, jednak brakowało nam czasu, żeby usiąść i popodziwiać przepiękne widoki oraz pobłądzić po praskich uliczkach. Bardzo chętnie tam wrócę. Wydaje mi się, że takie trzy dni w Pradze byłyby idealne, żeby zwiedzić ją na spokojnie. Podsumowując, warto pojechać do tego pięknego miasta nawet na jeden dzień, jest tam sporo miejsc i atrakcji turystycznych, które warto zobaczyć w Pradze.