Zamek w Trokach w Wilnie to miejsce, które warto odwiedzić. Troki to miasto położone kilka kilometrów od Wilna. Na temat Wilna napisałam już 2 artykuły „Co warto zobaczyć w Wilnie. Wilno na weekend (część 1)” i „(część 2)”.
Zachęcam do przeczytania tych wpisów. Na zamek w Trokach wybraliśmy się czwartego dnia naszego pobytu w Wilnie.
Dzień 4 – Zamek w Trokach w Wilnie

Wejście do zamku.
Ostatniego dnia, czyli czwartego wybraliśmy się na zamek w Trokach pod Wilnem.
Zamek położony jest na wyspie na jeziorze Galwe. Wygląda przepięknie, a prowadzi do niego drewniany most. Jezioro jest ogromne, a cała okolica zjawiskowa. Zamek nie jest zbyt duży. Na zwiedzenie zamku spokojnie wystarczy godzinka. Spodziewaliśmy się, że jest trochę większy. W środku nie ma zbyt dużo do zwiedzania. Właściwie, to bardziej nas zachwycił widok z zewnątrz i przepiękna okolica dookoła niż sam zamek w środku.
Poniżej kilka zdjęć ze środka zamku.

Dziedziniec zamku

Na zdjęciu z prawej strony sypialnia w zamku 🙂

Gablotka z pięknymi wachlarzami.

Zbroja rycerza.

Monety 🙂

Z prawej strony plan zamku.
Warto jest przeznaczyć więcej czasu na to miejsce. Właśnie po to, aby przejść się wkoło zamku i pójść brzegiem jeziora. Jezioro wręcz tętni życiem i atrakcjami. Można tu popłynąć w rejs łódką, wypożyczyć rowerki wodne czy kajaki. Woda w jeziorze była czysta i bardzo ciepła. Żałowaliśmy, że nie wzięliśmy strojów kąpielowych, ale nie spodziewaliśmy się, że jezioro będzie takie piękne. Za to pomoczyliśmy sobie nogi i też było fajnie. Przy jeziorze była także strefa relaksu z drewnianymi hamakami, huśtawkami i ławeczkami. Jezioro ma bardzo dużo różnego rodzaju pomostów i małych plażyczek. Jest sporo sklepików z pamiątkami, restauracje i lody. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Jezioro Galwe

Sklep z pamiątkami

Drewniany most prowadzący do zamku.
Ile kosztuje wejście do zamku w Trokach w Wilnie?
Koszt biletu normalnego to 8 euro.
Bilet ulgowy 4 euro.
Jak dojechać do zamku?
Troki są niedaleko Wilna. Spokojnie można dojechać tu transportem publicznym. Jako, że my byliśmy w Wilnie swoim autem, to właśnie w taki sposób na zamek dojechaliśmy. Trochę gorzej wygląda kwestia parkingu, bo na oglądanie zamku zwłaszcza w sezonie jest sporo chętnych, a miejsc parkingowych trochę mniej. Da się jednak miejsce parkingowe znaleźć. Poniżej jest fotka z ceną za parking.

Parkometr 🙂
Trochę historii zamku w Trokach
Zamek powstał w połowie XIV wieku. Został zbudowany przez wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta i jego syna Witolda, który trochę zmodyfikował oficjalny projekt. Witold wzmocnił i zmodernizował zamek, dzięki czemu powstał gotycki zamek murowany, który miał funkcje obronne i rezydencyjne. W 1409 roku Witold Wielki przeniósł stolicę kraju do miejscowości Troki. Następnie w momencie, kiedy stolica została przeniesiona z powrotem do Krakowa, to znaczenie zamku znaczenie spadło. Zamek opustoszał, stał się miejscem zsyłki dla szlachciców wysokich rangą oraz często stawał się przedmiotem grabieży. W 1650 r. w czasie wojny z Rosją zamek uległ jeszcze większemu zniszczeniu. Odbudowa zamku rozpoczęła się dopiero w początkach XX wieku.
Czy warto tu przyjechać?
Oczywiście, że warto. Pomimo że sam zamek nie oferuje zbyt wiele do zwiedzania, to warto go zobaczyć. Nas w szczególności zachwycił cały teren wokół zamku. To, w jaki sposób zamek współgra z otoczeniem dookoła, z jeziorem, całym wypoczynkiem i dodatkowymi atrakcjami jest warte zobaczenia.
Po zwiedzeniu zamku wróciliśmy do hotelu. W powrotnej drodze niespodziewanie lunął deszcz. Przeczekaliśmy trochę w hotelu, aż przestanie padać i poszliśmy jeszcze raz do centrum. Tak nam się spodobała restauracja, w której jedliśmy obiad pierwszego dnia, że postanowiliśmy tam wrócić i właściwie zamówiliśmy prawie to samo.
Podsumowując, Wilno i zamek w Trokach są piękne i bardzo polecam je zwiedzić. Jeśli nie planujecie chodzić po muzeach, to weekend spokojnie wystarczy na zwiedzenie tego miasta.